piątek, 15 lipca 2016

Sen

Sen

Rozbierz mnie z ciała do snu
Myślą Cię ciepłą przykryję
Wzdłuż kręgosłupa zamek mam tu
błyskawiczny, tam sens się kryje,
więc zdejmij cielesne powłoki
co tak bardzo boją się burzy
zmęczenie nie cierpi zwłoki
noc nam błyska, a dzień się chmurzy

Chcesz mnie zobaczyć nago, bez kości?
Emocje z materii wyzwolone
nie pozwolą spać w sennej nicości,
póki wszystko nie będzie skończone,
więc to jest ręka, to zwie się noga?
Nie mogę pojąć tych dziwnych tworów.
Na siebie patrzę i zżera mnie trwoga
wypełzająca z wszystkich ciała porów.

Za ma mało zjadłem, za krótko spałem,
za dużo śniłem, zbyt wiele wziąłem.

Możesz mnie utulić, bo tam jest lepiej,
tam mniej ciężkie zdaje się być powietrze.
A woda nigdy nie zastyga w gardle,
bo nie ma już gardła.
Więc teraz patrz na mnie,
śpij ze mną,
patrz przeze mnie i za mnie,
śnij ze mną.

Weź jak ja - więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz